Najkrótsze moje Camino, ale nie mniej urokliwe: 343 km, 14 dni marszu. Szedłem jedynie z jednym towarzyszem drogi – Grzegorzem: reszta potencjalnych pielgrzymów się wykruszyła… Po przylocie do Madrytu pojechaliśmy pociągiem do Oviedo, skąd wystartowaliśmy, idąc przez Fonsagradę i Lugo. Niezwykłe miejsce tej trasy – dzień wędrówki na Ruta de los Hospitales – płaskowyż, z którego widać świat. I te poranne mgły…. Znowu po przybyciu do Santiago jeden dzień spędziłem na Fisterra. Gdy siedzi się ukryty gdzieś wśród głazów na przylądku Cap Fisterra, doświadcza się niezwykłości tego miejsca…